O sprawach związanych z gospodarką, przemysłem i obronnością w kontekście Europejskiego Funduszu Obronnego mówiła podczas wtorkowej wizyty w Lublinie Elżbieta Bieńkowska. Europejska Komisarz ds. Rynku Wewnętrznego i Usług oraz była minister rozwoju spotkała się ze studentami Wydziału Politologii UMCS.
Chodzi o stałą współpracę strukturalną w dziedzinie obronności (PESCO). W ostatnich dniach przystąpiły do niej 23 kraje członkowskie Unii Europejskiej, w tym Polska.
– To przełamanie widocznego od lat wyraźnego dystansu i niechęci większości krajów europejskich do współpracy w tym zakresie – przyznała Bieńkowska. – Chcieliśmy pokazać krajom, że w dziedzinie obronności można współpracować. Dzięki temu można by zaoszczędzić miliardy euro. Choć zdaję sobie sprawę, że w kwestii obronności jest to trudne.
W unijnym budżecie na lata 2018–2020 zabezpieczono 90 mln euro na inwestycje w przemyśle zbrojeniowym. Projekty mogą być realizowane przez minimum trzy firmy z co najmniej dwóch państw.
– Potrzeba bezpieczeństwa to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Być może te sprawy odbiegają od zainteresowań przeciętnego obywatela, ale nie ulega wątpliwości, że przemysł obronny napędza gospodarkę – podkreślał uczestniczący w spotkaniu poseł PO Włodzimierz Karpinski. Dodał, że w programie mogłyby uczestniczyć m.in. zakłady PZL Świdnik.